Seks i alkohol – dobre połączenie czy recepta na katastrofę?

Alkohol rozluźnia, odpręża, dodaje odwagi i wzbudza w nas większą ochotę na seks. W niektórych przypadkach rzeczywiście bywa sprzymierzeńcem miłosnych uniesień. Jednak w zdecydowanej większości nie tylko przynosi ze sobą ryzyko utraty kontroli, ale też zwyczajnie zmniejsza seksualne możliwości!

W romantycznych filmach zakochani dopiero po kilku butelkach wina odsłaniają przed sobą prawdziwe uczucia. Seks na ekranie jest wyjątkowy, a film kończy się happy endem. Niestety, jak to zwykle bywa, fantazje scenarzystów niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Seks i alkohol rzadko bywają dobrym połączeniem.

Napój miłości

Oczywiście nie jest tak, że już jedno piwo pozbawia kobietę zdolności do oceny sytuacji, a mężczyźnie całkowicie odbiera sprawność seksualną (lub odwrotnie!). W niewielkich ilościach alkohol rzeczywiście może wprowadzić w dobry nastrój i zwiększyć ochotę na łóżkowe doznania. Pod warunkiem, że potrafimy zachować umiar. Na romantyczną kolację najlepiej wybrać czerwone wino – wpływa pozytywnie na układ krążenia i podnosi libido.


Łatwo jednak przegapić moment, w którym ilość wypitego alkoholu okazuje się zbyt duża. Badania dowiodły, że namiar trunków zmniejsza popęd seksualny. U mężczyzn spada sprawność seksualna – pojawiają się problemy z potencją. Zaburzenia wzwodu to problem, z którym styka się aż 40% mężczyzn po alkoholu! U kobiet zmniejsza się nawilżenie pochwy. Pojawia się też trudność z osiągnięciem orgazmu.

Nawet gdy się uda, może być niebezpiecznie

Porażka w łóżku, gdy zawiedzie męska „hydraulika”, a kobiecie pomimo podniecenia nie uda się osiągnąć orgazmu, to najmniejszy problem, jaki może pojawić się po połączeniu seksu i alkoholu. Pijani kochankowie mogą popaść w znacznie poważniejsze tarapaty, takie jak:


Niechciana ciąża. W stanie upojenia alkoholowego łatwiej zapomnieć o zabezpieczeniu. Skutkiem tego może być nie tylko nieplanowana ciąża, ale też choroba weneryczna, a nawet zarażenie wirusem HIV.


Zdrada. Badania wykazały, iż zdradzamy najczęściej właśnie po alkoholu. Krążące we krwi procenty pozbawiają zdolności racjonalnego myślenia. W rezultacie puszczają hamulce, które chronią nas przed skrzywdzeniem partnera. Aż 23% badanych przyznaje się do zdrady po alkoholu.


Zły wybór. Gdy jesteśmy odurzeni alkoholem, możemy zacząć odczuwać pociąg do osoby, która na trzeźwo zupełnie nie jest dla nas atrakcyjna. Taka jednorazowa „przygoda” z kimś przypadkowym może wywołać poczucie winy i wstyd, gdy procenty wyparują już z organizmu. Sytuacja jest jeszcze gorsza, gdy znamy tę osobę i np. pracujemy z nią w tej samej firmie.


Brak zgody na seks. Alkohol zaburza możliwość prawidłowej oceny tego, czy zainteresowana zbliżeniem osoba rzeczywiście podejmuje świadomą i przemyślaną decyzję. Seks z pijaną osobą jest niebezpieczny – niesie ze sobą znamiona zbliżenia bez zgody. Konsekwencje takiego wyskoku mogą okazać się znacznie poważniejsze niż kac moralny o poranku.


Podsumowując, alkohol nie jest sprzymierzeńcem udanego seksu. Osoby, które tracą kontrolę w stanie upojenia powinny unikać spożywania go w nadmiarze. Nawet osoby w stałych związkach zapewnią sobie lepsze doznania, gdy na romantycznej randce ograniczą się do kieliszka wina lub w ogóle zrezygnują z procentów.

Czy ten post był pomocny?

0 / 5. Vote count: 0

Oceń post jako pierwszy!

O autorze

lek. med. Artur Krajewski

Od ponad 20 lat zajmuję się diagnozowaniem i leczeniem zaburzeń męskiego układu płciowego, problemów z impotencją oraz niepłodnością. Jestem absolwentem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Doświadczenie zdobywałem zarówno w Polsce, jak i za granicą. Prowadzę również własny gabinet urologiczno-andrologiczny w Warszawie. Nieustannie podnoszę swoje kompetencje uczestnicząc w kursach i szkoleniach związanych z leczeniem zaburzeń erekcji, w czym się specjalizuję.

Polecane opracowania medyczne na temat skuteczności viagry:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *